Krótkie podsumowanie zawodów międzynarodowych w Brnie.

To były zdecydowanie jedne z najfajniejszych zawodów na jakich startowałam.

Wspaniałe miejsce, piękna pogoda, świetni zawodnicy i doskonałe konie.

Rywalizacja sportowa na najwyższym poziomie.

W każdym z konkursów oglądać można było pary prezentujące bardzo dobre przejazdy, a Freestyle Grad Prix to był prawdziwy majstersztyk w wykonaniu jednych z najlepszych jeźdźców w Europie.

W konkursie tym doskonały wynik uzyskała reprezentantka Polski Katarzyna Milczarek która zaprezentowała przejazd o wyjątkowo skomplikowanym stopniu trudności.

Piaff i pasaż imponującego Guapo w połączeniu z doświadczeniem Pani Katarzyny pokazuje, że mamy parę na światowe turnieje.

Ja z Atyllą L zanotowaliśmy dobre przejazdy w najliczniej obsadzonym konkursie.

Wciąż jednak pojawiają się błędy spowodowane niedużym doświadczeniem Atylli w startach na tak poważnych arenach.

Niestety w pierwszym i drugim dniu wskutek spłoszenia się straciliśmy kilka cennych procent. Pechowo stało się to w elementach punktowanych razy dwa …

Pomimo kosztownych błędów wyniki są bardzo satysfakcjonujące, plasowaliśmy się tuż poza „pudłem”.

Zdobyte doświadczenia dają z jednej strony dużo optymizmu jeśli chodzi o możliwości Atylli , ale także pokazują jak wiele jeszcze pracy jest do wykonania.

Wszystkim zawodnikom serdecznie gratuluje, a wyrazy ogromnego uznania przekazuje dla Margot Arkema za piękne i dojrzałe przejazdy i zwycięstwa w konkursach każdego dnia.

Szczególne podziękowania należą się Katarzynie Milczarek która już podczas kolejnych zawodów udzieliła mi ogromnego wsparcia.

Nawet krótkie sesje treningowe z zawodniczką tej klasy przynoszą spektakularne efekty.

Teraz tylko pozostaje żelazna konsekwencja , ciężka praca i dążenie do precyzyjnie określonego celu.